Podróż do Indonezji będzie wiodła przez Gdańsk, skąd lecimy Air Berlinem do Berlina, stamtąd do Abu Dhabi, a z Emiratów już Etihadem do Bangkoku. W Bangkoku kilka godzin na przejazd z lotniska Suvarnabhumi na Don Mueang i fruuuu do Denpasar na Bali. Będzie to absolutny rekord w ilości zrobionych kilometrów i czasu trwania podróży. Odległość z Poznania na Bali jest porównywalna z odleglością na Hawaje. Tym razem będziemy naprawdę daleko, dosłownie rzut beretem od Australii. Ale na razie zimny wiatr znad Bałtyku daje nam popalić i marzniemy trochę po wyjściu z pociągu, pocieszając się myślą, że za jakieś 3 dni będziemy mogli ogrzać zmarznięte lędźwie na gorącej balijskiej plaży.